Robert Biedroń
Poseł do Parlamentu Europejskiego
Szanowny Pan
Prezes Rady Ministrów
Mateusz Morawiecki
Al. Ujazdowskie 1/3
00-583 Warszawa
Szanowny Panie Premierze,
jak wynika z raportu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka złożonego w tym tygodniu do Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka, a także z informacji przekazywanych przez organizacje zgromadzone w Grupie Granica, na granicy polsko-białoruskiej wciąż trwa kryzys humanitarny podtrzymywany między innymi przez niewłaściwe zachowania polskich służb granicznych obejmujące przemoc wobec osób szukających w Polsce międzynarodowej ochrony prawnej, wywózki do lasu, próby ich pozornej legalizacji, nieudzielanie właściwej pomocy medycznej potrzebującym - w tym kobietom, także w ciąży, i dzieciom - oraz uniemożliwianie udzielenia pomocy przez organizacje społeczne, a także wielokrotne przepychanie przez druty kolczaste na granicy wycieńczonych ludzi, w tym małych dzieci.
Jak alarmuje w mediach społecznościowych Grupa Granica: "Państwowe służby wciąż nie przestają używać przemocy wobec najsłabszych. W ciągu ostatnich kilku dni (29.03‒4.04) dostaliśmy prośby o pomoc od 130 osób, wśród których było przynajmniej 22 dzieci. Ludzie ci pochodzili m.in. z Jemenu, Egiptu, Iraku, Syrii, Somalii, Sudanu, Pakistanu i Indii.
Pomoc otrzymało 38 osób, w tym przynajmniej 3 dzieci. Zdołaliśmy zapewnić: pomoc humanitarną ‒ 34 osobom, pomoc prawną ‒ 14 osobom, pomoc medyczną ‒ 13 osobom. Z zebranych informacji wiemy, że polscy funkcjonariusze wypchnęli do Białorusi 36 osób, w tym przynajmniej 16 dzieci. Otrzymaliśmy zgłoszenie o zaginięciu na terytorium Polski jednej osoby.
Powyższe liczby prezentują skalę dramatu, jaki od wielu miesięcy trwa na Podlasiu przy granicy z Białorusią. W poszukiwaniu ochrony przed prześladowaniami wielu ludzi wciąż decyduje się na długą podróż ‒ i w jej trakcie wielu doznaje niestety krzywd i przemocy ze strony białoruskich i polskich służb.
W ostatnim czasie zgłosiły się do nas m.in. trzy rodziny irackich Kurdów, w których było ośmioro dzieci i sześć osób dorosłych, w tym chora na cukrzycę babcia. Wcześniej wszyscy przebywali najprawdopodobniej w hangarze w Bruzgach, który przez ostatnie trzy miesiące pełnił funkcję obozu dla uchodźców po stronie białoruskiej. Przynajmniej 22 razy doświadczyli wywózek z polskiej granicy. Podczas ostatniej łapanki funkcjonariusze dla rozrywki rzucali w nich śnieżkami.
Każda osoba, która ucieka przed wojną, głodem i prześladowaniami, niezależnie od pochodzenia powinna mieć możliwość ubiegania się o ochronę. Nie godzimy się na przemoc i podwójne standardy traktowania uchodźczyń i uchodźców na polskich granicach!"
Helsińska Fundacja Praw Człowieka opisuje w swoim raporcie konkretne naruszenia zasad prawa ze strony państwa polskiego, w tym: - zmiany w ustawach dotyczących cudzoziemców, łamiące zasady unijnego prawa azylowego i niezgodne ze standardami praw człowieka, - naruszenia związane z wprowadzeniem i trwaniem stanu wyjątkowego (zakaz przebywania w okolicach granicy znów przedłużono - do 30 czerwca 2022), - niedopuszczalne warunki panujące w Strzeżonych Ośrodkach dla Cudzoziemców.
Polska nie może stosować podwójnych standardów wobec ludzi uciekających przed wojną i śmiercią. Nie może odmawiać pomocy medycznej potrzebującym, w tym: ciężarnym, starszym osobom i małym dzieciom! Uchodźcy na granicy polsko-białoruskiej mają, tak samo jak osoby uciekające przed zbrodniczymi działaniami rosyjskich wojsk w Ukrainie, prawo do pomocy medycznej i do złożenia wniosku o ochronę międzynarodową, a wywózki (push-backi) nie są dopuszczalną metodą rozwiązania problemu wynikającego z pułapki zastawionej na ludzi przez przywódcę białoruskiego reżimu, Łukaszenkę.
Polska nie może uzależniać udzielania zgodnej z prawem pomocy ofiarom konfliktów zbrojnych od narodowości czy miejsca dotarcia do naszej granicy!
W związku z powyższym, apeluję do Pana o przywrócenie właściwych standardów udzielania pomocy osobom na granicy polsko-białoruskiej, o natychmiastowe zaniechanie stosowania "push-backów", o dopuszczenie organizacji pomocowych do granicy i umożliwienie znajdującym się tam osobom skorzystania ze zgodnej z prawem procedury azylowej, która pozwala zweryfikować realną potrzebę uzyskania statusu uchodźcy lub innej formy ochrony międzynarodowej bez narażania proszących o pomoc na utratę zdrowia i życia.
Z poważaniem,
Robert Biedroń